niedziela, 30 sierpnia 2015

Albo Albo TAG


Po długiej przerwie (za którą bardzo przepraszam) pojawiam się z TAGiem o nazwie
"Albo Albo TAG" Mam nadzieję że w ten sposób dowiecie się o mnie czegoś nowego :)


1. Wolisz czytać tylko trylogie czy tylko powieści jednotomowe?

Pytanie wcale nie jest łatwe. Uwielbiam wiele jednotomowych powieści, jednak wybieram trylogie. To właśnie od takich serii jak "Dary Anioła" czy "Diabelskie Maszyny" zaczęła się moja przygoda z czytaniem. A świadomość, że z ukochanymi bohaterami mogę spędzić nie 500 a 1500 stron jest bardzo budujące!

2. Wolisz czytać tylko autorki czy tylko autorów?
W tym przypadku nie ma to wielkiej różnicy, Nie ważne, jakiej płci jest autor. Najważniejsze by książka miała swój klimat i bym nie mogła się od niej odciągnąć. Jednak patrząc na moją biblioteczkę przeważają w niej kobiety.

3. Wolisz kupować tylko w empiku czy tylko na stronach internetowych?
Większość książek kupuję na stronie internetowej Empiku, ale to nie oznacza, że nie korzystam z stron internetowych. Bardzo często zależy to od tego, czy cena na stronie Empiku jest dla mnie odpowiednia. 


4. Wolisz żeby wszystkie książki zostały zekranizowane czy żeby przekształcono je w serial?
Oglądnęłam wiele bardzo dobrych filmów nakręconych na podstawie książki np: "Gwiazd Naszych Wina" czy "Zostań, jeśli kochasz" jednak wiele ekranizacji jest niekompletnych i pozbawionych zbyt wielu scen. A więc serial.

5. wolisz czytać 5 stron dziennie czy 5 książek tygodniowo?
Oczywiście wolę czytać 5 książek tygodniowo. Mój rekord to 4 książki w tydzień (2430 stron) Więc może niedługo pobiję swój rekord! :) 

6. Wolisz być profesjonalnym recenzentem czy autorem?
Autorem. Od zawsze lubię pisać i rzeczywiście mi to wychodzi. Jednak nigdy nie znalazłam wystarczająco dużo motywacji i odwagi by zacząć. Mam nadzieję, że moje marzenie kiedyś się spełni!

7. Wolisz czytać 20 ulubionych książek w kółko czy sięgać po nowe pozycje?
Fajnie powrócić do swoich ukochanych pozycji, jednak wolę czytać nowe książki i przenosić się do kolejnych magicznych światów, gdzie poznaję niesamowitych bohaterów. Możliwe, że kolejne powieści zawojują moje serce...

8. Wolisz być bibliotekarzem czy sprzedawcą książek?
Do pracy jako sprzedawca książek nadałabym się idealnie! :) Bibliotekarz może i ma ciszę i spokój, jednak nie to dla mnie jest najważniejsze, a kontakt z ludźmi a biblioteki niestety świecą pustkami. No i przebywanie z nowiutkimi perełkami niedawno co wydanymi. Ach to byłby raj na ziemi!!!

9. Wolisz czytać tylko ulubiony typ literatury czy wszystko po za ulubionym typem literatury?
Sięgając po fantastykę, moje serce się raduje. Kiedy miałabym czytać coś co by mnie nie interesowało, nie dawałoby mi to żadnej radości. Fajnie sięgnąć po coś nieznanego, jednak moje serce wybiera fantastykę.

10. Wolisz czytać tylko książki fizyczne czy tylko e-book'i?
Przeczytałam wiele e-booków, jednak książka wygrywa w tej potyczce. Szorstkość papieru, niesamowity zapach, znaki użytkowania, wszystko to sprawia, że fizycznie jeszcze bardziej możemy zagłębić się, poczuć magię jaką roztacza wokół czytelnika, tak niewielka i na pierwszy rzut oka niepozorna KSIĄŻKA...

Na tym zakończę ten TAG. Mam nadzieję że wybaczycie mi moją nieobecność. Już za chwilę rozpoczęcie roku szkolnego, a z nim rozpoczęcie liceum. Mam nadzieję, że znajdę czas na czytanie i systematyczne udzielanie się na blogu.

Pozdrawiam was kochani i życzę udanej, czytelniczej niedzieli! :) ;*



sobota, 8 sierpnia 2015

RECENZJA-JOHN GREEN "GWIAZD NASZYCH WINA"

Tytuł: "Gwiazd naszych wina"
Autor: John Green
Rok wydania: 2012
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ilość stron: 310
Moja ocena: 9/10



"W miarę jak czytał, zakochiwałam się w nim tak, jakbym zapadała w sen: najpierw powoli, a potem nagle i całkowicie."
~John Green "Gwiazd naszych wina"


Hazel-główna bohaterka, choruje na raka trzustki z przerzutami do płuc. Kiedy popada w depresje, po namowie rodziców, bierze udział w spotkaniach grupy wsparcia, dla osób chorujących na raka. To właśnie tam poznaje Augustusa. Pomimo iż sam ma już chorobę za sobą, na zajęciach wspiera swojego przyjaciela. Między tą dwójką rodzi się niezwykłe uczucie, które niezaprzeczalnie można nazwać miłością.

John Green w swojej książce poruszył bardzo trudny temat. Śmierć jest bowiem jedynym procesem, którego każdy człowiek może się spodziewać. Poprzez czytanie takich książek ludzie próbują przyzwyczaić się do faktu, iż ich życie nie będzie trwało wiecznie. Jednak "Gwiazd naszych wina" nie skupia się na chorobie i przemijaniu. Głównym wątkiem jest miłość dwojga odpowiedzialnych, młodych ludzi, których połączyła waleczność w bardzo trudnym, chodź krótkim życiu.

Książka została naszpikowana banalnymi, jednak dającymi do myślenia sentencjami, które zmuszają nas do refleksji. Autor chce nas uświadomić, że nie ważne jak bardzo będziemy się starać, każdego z nas czeka zapomnienie, bez względu na to kim będziemy i co uczynimy, nasza historia umrze wraz z nami. Tak jak kończy się książka a razem z nią historia Augustusa i Hazel, tak nasze życie, wcześniej lub później się skończy. 

Dzieło pana Greena zostało stworzone by działało na nasze myśli i uczucia. Płacz, śmiech, rozbawienie, gniew, smutek to tylko garstka emocji jakich doświadczamy podczas czytania książki. Utożsamiamy się z bohaterami i chociaż wiemy że tak nie będzie, to marzymy że los da tej dwójce jeszcze trochę czasu. Może się wydawać że skoro książka opowiada o tak trudnym temacie, będzie ona poważna. Nic bardziej mylnego. Znajdziemy w niej wiele humoru, co sprawia, że chcemy coraz więcej.

Bohaterowie są dobrą stroną tej książki. Hazel i Gus to dwa odmienne indywidualizmy. Hazel pogodziła się z chorobą oraz śmiercią i stara się przeminąć bez zbędnego zamieszania. Augustus za to stara się zostać zapamiętanym przez każdego napotkanego człowieka. Wiele ich różni jednak swoją miłością pokazują, że przeciwności lubią się przyciągać. Pod każdym względem są idealni, przez co trudno jest pogodzić się czytelnikowi z brakiem happy-endu, którego na próżno szukać w tej książce.

Polecam książkę każdemu, kto szuka chwytającej za serce powieści, która swoim niesamowitym językiem i nietuzinkową fabułą wzruszy, rozśmieszy i da do myślenia.


sobota, 1 sierpnia 2015

R.I.P it or ship it book TAG


Witam was kochani. Dziś pojawiam się z Book TAGiem. Polega on na tym, że na osobnych karteczkach zapisuję imiona dziewczyn oraz chłopaków z różnych książek. W moim przypadku są to 22 imiona (11 męskich oraz 11 damskich). Przygotowane imiona wrzucam do kubka i losuję po dwie karteczki. Następnie decyduję czy wylosowane postacie pasują do siebie (ship it) lub wręcz odwrotnie (R.I.P it). A więc zaczynajmy! 

RUNDA 1
Scott Parnell (Szeptem) oraz Mia Hall (Zostań, jeśli kochasz). Moim zdaniem ta para do siebie pasuje. Pomimo iż z początku nie darzyłam Scotta zbytnim zaufaniem, potem się to zmieniło. Wydaje mi się że jak najbardziej ta para zasługuje na szansę!  Ship it!  

RUNDA 2
Allie Sheridan (Wybrani) oraz Adam Wilde (Zostań, jeśli kochasz) Tak ta para też mi się podoba. Po przeczytaniu tylko jednej części Wybranych z pewnością stwierdzam że mogą być parą. Adam to prawdziwy rockmen, a Allie pasuje do takiego klimatu. Obojgu także nie brak empatii i rozsądku. Ship it!

RUNDA 3
Nora Grey (Szeptem) oraz Sylvian (Wybrani) Dlaczego ciągle pojawiają postacie z tych samych książek! Co do tej pary to moim zdaniem niezbyt to do siebie pasuje. Nora lubi niegrzecznych mężczyzn, za to Sylvian udaje cnotliwego aniołka (czytałam tylko pierwszy tom więc proszę bez hejtów) Nie dla mnie to nie wypali. R.I.P it!

RUNDA 4
Tessa Gray (Diabelskie Maszyny) oraz Chrystian Grey (50 Twarzy Greya) O kurcze. Lubię dawać Chrystiana do swoich Tagów, gdyż zawszę mam przy tym pełen ubaw! Nie ta para do siebie nie pasuje. Nie ta epoka, nie te charaktery. R.I.P it!

RUNDA 5
Jace Herondale (Dary Anioła) oraz Maia Roberts (Dary Anioła) O się porobiło! :) W tym przypadku też jest mi trudno wyobrazić sobie ten związek. Oczywiście Jace jest mój, niemniej jednak wcale nie pasuje on do Maii. R.I.P it!

RUNDA 6
Hazel Grace (Gwiazd Naszych Wina) oraz Will Herondale (Diabelskie Maszyny) Czy w tym tagu pojawi się kiedyś idealna para! Nie, nie nie. W żadnym przypadku Hazel i Will nie pasują do siebie. Nie i koniec. R.I.P it!

RUNDA 7
Vee Sky (Szeptem) oraz Simon Lewis (Dary Anioła) Hmm to mogło by się udać. Wydaje mi się że Vee uznała by Simona za słodziuchnego jak jej ukochane pączki i z chęcią by go schrupała! Ship it!

RUNDA 8
Isabelle Lightwood (Dary Anioła) oraz Carter (Wybrani) Ooo tak ta para do siebie pasuje. Obydwoje charyzmatyczni i odważni. To mi się bardzo podoba! Ship it!

RUNDA 9
Patch Cipriano (Szeptem) oraz Anastasia Steele (50 Twarzy Greya) Nie wiem co myśleć o tej parze, jednak dam jej szansę. Chyba "wewnętrzna bogini" była by zadowolona z takiego obrotu sprawy, a Patch urokliwe "Aniele" zamieniłby na "O święty Barnabo" Ten TAG doprowadził mnie do łez!  Ship it!

RUNDA 10
Rosie Dunne (Love,Rosie) oraz Alex Stewart (Love, Rosie) Wiedziałam że kiedyś to nastąpi. Jestem na tak. Od początku czytania książki kibicowałam temu związkowi! Ship it!

RUNDA 11
Clary Fray (Dary Anioła) oraz Jem (Diabelskie Maszyny) Nie wiem jakoś ta para mnie nie przekonuje. Nie wiem czemu, po prostu nie pasują do siebie. R.I.P it!

Z miłą chęcią nominuję Fleur z bloga  http://w-krolestwie-slow.blogspot.com/

Czas zakończyć ten TAG. Dajcie znać w komentarzach, co myślicie o tym TAGu i jakie byłyby wasze odpowiedzi.  Macie ochotę na więcej TAGów, czy może wcale mi to nie wychodzi. Czekam na wasze opinie. Wpadajcie także na: